Mniej zainteresowani mogą ten fragment od razu opuścić :)
Niemieckie koleje bardzo lubimy - są czyste, ciche, szybkie, w miarę punktualne i co najważniejsze w przypadku InterRailowych podróży - nie ma zbyt wielu dopłat. Dopłaca się do CityNightLine i do niektórych pociągów przekraczających granicę - czyli zazwyczaj w tych pociągach, w których obowiązkowa jest rezerwacja.
Kolejny duży plus niemieckich kolei - Reisezentrum, które udziela informacji na temat większości europejskich połączeń, można też tam zrobić rezerwację na przykład na hiszpańskie pociągi.
Po prostu - jak wszędzie w DE - Ordnung muss sein.
Minusów niemieckiego DeutscheBahna nie zauważamy - no, może poza ceną normalnych biletów, ale tym razem nas to nie dotyczy :)
Co do samego InterRaila - niestety przez trzy lata kilka rzeczy się zmieniło - wprowadzono na przykład pulę miejsc dla osób z InterRailem, a tym samym nie zawsze zmieścimy się do zaplanowanego wcześniej pociągu - dlatego jeśli komuś zależy na czasie - warto robić jak najwcześniej rezerwację miejsc. Przybyło też dopłat i ich wysokość.
To wszystko pewnie dlatego, że urosła liczba osób podróżujących w ten sposób.
A my z niemieckiego regionalnego przesiadamy się w niemieckie ICE i pędzimy w kierunku Frankfurtu.
21:51 Stuttgart -> Frankfurt (M) Flughafen